Kochani Lalkowicze, od dłuższego czasu oglądam Wasze blogi i dziś postanowiłam dołączyć do tego fascynującego świata . Już jakiś czas zbieram lalki. Mam kilka( no...kilkanaście pewnie...:) porcelanek, Barbie, lalki w skali 1:12. Mam nadzieję, że uda mi się je wszystkie Wam pokazać. Muszę jednak przyznać, że moje serce skradły Sindy od Pedigree i dziś pokazuję moje Balleriny. Moje trzy gracje. Uwielbiam te pucułowate pysie, mam nadzieję, że Wam też się spodobają. Pozdrawiam.
Witaj, Martyno w świecie
OdpowiedzUsuńfantazji, pasji i radości!!!
Dziękuję za miłe przywitanie! Pozdrawiam Cię gorąco!
UsuńMiło Cię widzieć w lalkowo-blogowej sferze. :)
OdpowiedzUsuńSindy są urocze, mają tak urocze buźki. Pięknie się zaczyna, czekam na następne. :)
Witaj Martynko! Fajnie, że znalazła się następna osoba lalkowo zakręcona. Mam nadzieję, że będzie Ci się podobać w blogowym świecie i w krainie lalek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowa!
OdpowiedzUsuńWitaj w lalkowej blogosferze! Masz świetny gust i lalki, które bardzo chce się oglądać! Będę stałą czytelniczką!
OdpowiedzUsuńSuper, zapraszam i dziękuję!
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Balleriny!
Jakie urocze Jezioro Łabędzie! Nigdy nie miałam Sindy, ale podoba mi się jej słodka buźka!
OdpowiedzUsuńHola desde España, yo también soy admiradora de Sindy :-)
OdpowiedzUsuńTener un blog es muy divertido, me hago seguidora.
Saludos.
Sindy! Bardzo lubię te laleczki, a mało osób pokazuje je obecnie na blogach. Cieszę się, że to właśnie od nich zaczęłaś swoją przygodę z blogosferą!
OdpowiedzUsuń