wtorek, 28 lipca 2020

Na plaży fajnie jest

Witajcie, dzisiaj pokażę Wam plażową sesję ...uwaga uwaga... nie Sindy, a lalek Heidi Ott w skali 1/12. Tak, tak, takie też lubię😁 Tak naprawdę to od nich zaczęła się lalkowa miłość. Od Heidi Ott mam takie trzy laleczki, muszę chłopa dokupić...☺ na razie wersja oficjalna jest taka, że mężuś w robocie, a mamcia i dzieciaki na wakacjach. Podobają się Wam? Dajcie znać w komentarzach, czy chcecie zobaczyć ich domek. Pozdrawiam....
P.S. wszystkie ciuszki i koszyk dla malucha wykonałam sama 😍































7 komentarzy:

  1. Wąż zazdrości kąsną mnie w samo ♥. Marzą mi się takie Heidi Ott, a mam tylko jednego dużego chłopczyka ok. 40 cm. Oczywiście dawaj ten domek, bo lale cudne. Szkoda, że drogie i trudno osiągalne. Niestety w SH nigdy nie trafiłam. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Martyno, Heidi są świetne! Wersja z pracującym tatą i jego rodzinką na wakacjach jest bardzo wiarygodna :-)
    Piękne ubranka i dodatki: kocyk, koszyk dla dziecka, wiadereczko... super zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hola Martyna, me parecen unas muñecas preciosas, y me encantan las fotos en la playa, ¡Feliz verano!
    Abrazos.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne lalki!!
    I oczywiście, że chcę domek!! Kocham domki dla lalek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zauroczona od lat Heidi i wszystkim,
    co ma z Nią związek - o dziwo, sama
    nadal nie zaprosiłam jeszcze do się
    tej Wspaniałej Kruszynki -
    ale jak najbardziej -
    z ogromną przyjemnością obejrzę i będę
    nieustająco podziwiać wszystko, co nam
    zechcesz pokazać ♥ ♥ ♥

    wspaniałe akcesoria, świetna urlopowa sesja!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te laleczki. A i wszystkie wykonane przez Ciebie dodatki wspaniałe.
    Sesja wakacyjna bardzo mi się podoba.
    Domek bardzo chcę zobaczyć, bo fascynują mnie takie miniatury.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie, że się podobają! A ich ubranka to po prostu rewelacja! :)
    Ależ oczywiście, że chcę zobaczyć domek. :D

    OdpowiedzUsuń